środa, 27 marca 2013

Imagin z Niallem cz. 1

Imagin z Niallem:

Zdawałaś sobie sprawę, że to już za godzinę, ale jakoś cię to nie ruszyło. Siedziałaś spokojnie jak zawsze i czytałaś książkę. Za godzinę przyjdzie Niall. W końcu wraca z trasy. Długo się nie widzieliście. Czy on cię jeszcze w ogóle pamięta? Czy wie jakiego koloru masz włosy, oczy? Czy pamięta jeszcze ile on dla ciebie znaczy? Starałaś się jednak odrzucać te pytania z głowy. Nie mogłaś ciągle się tym zanudzać. Odrzuciłaś więc książkę na bok i poszłaś do kuchni zobaczyć co z ciastem, które piekłaś. Usłyszałaś dzwonek do drzwi. To nie mógł być Niall . Podeszłaś do drzwi i je otworzyłaś. Był to twój były chłopak Ryan. Obecnie jest twoim przyjacielem, ale ciągle powtarza ci o tym byście do siebie wrócili. Ty tego jednak nie chciałaś. Podczas gdy Nialla nie było , poszłaś z twoim ex i innymi znajomymi do kina, a potem na drinka. W pewnej chwili doszło do pocałunki pomiędzy tobą , a Ryanem. Staracie się o tym nie rozmawiać, bo to było znienacka i nie zamierzone. Nie chciałaś również aby Niall się o tym dowiedział. To był tylko przypadek.
R: Hej . Wejdę ok?
Ryan nie zważając na nic wszedł do domu i usiadł na krześle w kuchni. Ty zamknęłaś drzwi i podeszłaś do niego.
R: Hmmm.... czuję ciasto. To sernik?
Ty: Co ty tu robisz?
R: A tak wpadłem. Strasznie mi się nudzi . Stwierdziłam, że jak przyjdę to może porobimy coś razem. Tak jak za czasów gdy jeszcze byliśmy razem. No wiesz.
Ty: Nie mam czasu, musisz iść.
R: Co jest ważniejszego od dobrej zabawy z kumplem. A tak właściwie to możemy iść do wesołego miasteczka.
Ty: Wiedz, że są jednak ważniejsze rzeczy od tego. Proszę idź.
W tym momencie od strony piekarnika dochodziło pipczenie.
R: Chyba ciasto się już zrobiło.
Ty: Taaa.....
Otworzyłaś piekarnik i wyciągnęłaś ciasto. Zostawiłaś blachę na blacie, aby zdążyła wystygnąć.
Ty: Ja się zajmę tym ciastem, a ty wyjdź.
R: Nie wyjdę póki nie dasz mi kawałka ciasta.
Ty: Ale ja nie mam czasu. Zaraz mam gościa.
R: Tak? A kto przychodzi?
Ty: Czy to takie istotne.
R: A co ? Kumplowi nie powiesz? Ej no przestań. Gadaj.
Ty: To Niall. Nie widziałam go parę miesięcy więc proszę cię abyś wyszedł.
R: A to ten twój kochaś przychodzi.
Ty: Ryan proszę cię. Wyj....
Nie zdążyłaś dokończyć gdy do drzwi zadzwonił kolejny dzwonek.
Ty: O matko. Ja idę otworzyć, a ty wyjdź drugimi drzwiami, albo cię \zastrzelę .
R: Nooo... zaraz.
Ty: Teraz!
R: Idź do tych drzwi.
Jak powiedział tak zrobiłaś. Poprawiłaś włosy i pociągnęłaś klamkę. Gdy go zobaczyłaś nie mogłaś uwierzyć. Twój piękny Niall stał u progu drzwi z bukietem kwiatów. Widziałaś go na zdjęciach, filmach, ale od tak dawna nie widziałaś go na żywo. To był dla ciebie w pewnym sensie szok.
N: Hej :)
Ty: Cześć.
Wasze usta zbliżały się do siebie gdy musiało wam coś przeszkodzić. I oczywiście był to Ryan.
R: O hej Niall. Dawno się nie widzieliśmy.
N: Co on tu robi?!
Ty: Go miało tu nie być.
R: A to nie ty mnie tu zaprosiłaś.
N: Co?!
Ty: Ryan spadaj! Powtarzam ci to któryś raz. Wyjdź!
R: Dobra, spoko. Nie będę wam przeszkadzać. Tylko się nie połknijcie. Pamiętaj , jestem jak ninja . Nie widzisz mnie , a jestem.
Twój były wyszedł, a ty nie ogarniałaś tego co się przed chwilą stało. Zapomniałaś , że twój boski chłopak stoi przed tobą i czaka na zaproszenie do domu.
Ty: Przepraszam cię za to. Zapomnijmy. Może wejdziesz?
N: Taki miałem zamiar.
Podał ci kwiaty i usiadł na fotel w salonie. Ty poszłaś zanieść kwiaty to kuchni i zobaczyłaś na nich jakąć karteczkę. Postanowiłaś przeczytać.
'Bądź gotowa o 18. Przyjdę po ciebie i pójdziemy na prawdziwą kolację. 
Twój Niall ;* '
I znowu nie wiedziałaś o co chodzi. Pobiegłaś do salonu gdy dostrzegłaś, że Nialla już tam nie ma. Zastanawiałaś się kto tu był ninja. 





Pierwsza część krótka , ale jestem zmęczona i nie chcę mi się już pisać. Tak czy siak mam nadzieję, że post się podoba. O! I nadzieję, że podoba wam się nowa grafika :) Całuję ;*
Wera  :D

2 komentarze:

  1. Kochany Kocie.
    Bardzo podoba mi się ten imagin. Cieszę się niezmiernie, iż mogę dodać komentarz jako pierwsza. Szczerze mówiąc to nie wiem co napisać, ale wiem jedno: czekam z niecierpliwością na 2 część. ♥
    P.S. Magdaleno kochana! Dodawaj twojego! ; *

    OdpowiedzUsuń
  2. No nieeeeeeeee....!!!!! Zajebista grafika!!!! I fajny imagin. Ale kurwa! Rozwalił mnie motyw z ninją ;D Pisz dalej.

    OdpowiedzUsuń